Te dziewiczo prezentujące się tereny za sprawą zlodowaceń faktycznie wyglądają dość „garbato”, zaś w połączeniu z jeziorami, stały się jednymi z ostatnich, gdzie natura wciąż rządzi swoją mądrością i odsłania niepowtarzalne piękno. W urokliwie położonej historycznej osadzie Biała Olecka w połowie XIX wieku powstała zabudowa folwarczna. Jej wizytówką stał się wkrótce neobarokowy pałac z przyległym zespołem parkowym. Posiadłość rodziny Tolsdorffów przykuwała uwagę swoim charakterem i szybko zyskała miano najnowocześniejszej w Prusach Wschodnich. W folwarku i jego zabudowaniach tętniło życie gospodarcze – przez lata były tu m.in. stolarnia wraz z kuźnią, gorzelnia produkująca spirytus gospodarczy, hodowla bydła i koni, wytwórnia pasz oraz kilkaset hektarów upraw rolnych. Doprowadzono tu nawet kolej wąskotorową, którą obsługiwano handel zbożem i bydłem.
Podczas I wojny światowej posiadłość uległa całkowitemu spaleniu. Pałac odbudowano z ocalałych murów. Z kolei po II wojnie światowej w folwarku utworzono Państwowe Gospodarstwo Rolne. Pałac wykorzystywany był jako biura i mieszkania dla pracowników. Funkcjonowała tu też filia szkoły rolniczej. Jednak pozbawiony należytej opieki pałac popadał w ruinę, a jego dalsze losy przypieczętował w 1980 roku pożar zaprószony podczas prac remontowych. Straty były na tyle poważne, że zaniechano ratowania zabytku. Po 10 latach obiekt przeszedł w prywatne ręce i zaczął się mozolny proces jego odbudowy, który trwał niemal 15 lat. Od 2005 roku pałac jest w rękach obecnego właściciela, Wojciecha Kota, który już wcześniej prowadził w folwarku dobrze prosperujące gospodarstwo rolne. Ponieważ zmieniał się w międzyczasie też profil rolniczej działalności, a także powstały nowoczesne zabudowania pod cele gospodarstwa, historyczne zabudowania folwarczne z czerwonej cegły zostały sukcesywnie remontowane, by stać się miejscem ekspozycji powiększających się zbiorów rodzinnej kolekcji zabytkowej motoryzacji.